Klientocentryzm czyli co ?
A tak dokładnie to co to jest ten „klientocentryzm”? Jesteśmy otoczeni mądrze brzmiącymi hasłami mówiącymi jak to wiele robimy dla klienta: customer experience, klientocentryzm, głos klienta itd, ale tak naprawdę chodzi o przyzwoitość i o to żeby klientowi było „fajnie” w kontakcie z nami i naszą marką. Wyszliśmy z naszej norki i rozstawiliśmy nasze mobilne studio KLIENTOMANII przed ok 20 gośćmi, którzy przyjęli zaproszenie do udziału w pierwszym spotkaniu klientomaniaków – Klientamaniaków ? Kim jest klientomaniak?
Od niemal roku prowadzimy rozmowy o obsłudze klienta, o contact center, o kliencie – jego perspektywie, oczekiwaniach i jak to przekłada się / powinno się przekładać na strategię i działalność firm i marek. Zaczęliśmy w sierpniu od rozmów „słuchawka do słuchawki”, w kolejnych miesiącach pojawiali się goście, aż w końcu stanęliśmy przed sporym audytorium. Tutaj już nie ma miejsca na edycję – rozmawiamy i nagrywamy na żywo, otwieramy się na pytania, opinie. Angażujemy gości i siebie w konstruktywną dyskusję.
Rozmawiamy o
- Klientach, którzy w całej swej mocy przejmują władzę na naszymi biznesami
- Zastanawiamy się czy klientocentryzm się opłaca (podpowiadamy – musi się opłacać, bez tego nie ma sensu się tym zajmować)
- Kto w firmach rozumie, a kto kwestionuje lub ignoruje klienta
- O sensie wymiany informacji, danych wiedzy i spotkań