Jest prezesem największego stowarzyszenia call center w Europie, wiceprezesem ECCCO (European Confederation of Contact Centre Organizations). W pierwszym dniu CCW 2016 moim gościem jest najważniejszy człowiek niemieckiego rynku obsługi klienta Manfred Stockmann. Postanowiłem zadać mu te same pytania, którymi dwa miesiące temu podsumowaliśmy w Polsce rok 2015. W ten sposób w zaledwie 12 minut zbudowaliśmy obraz dzisiejszego niemieckiego rynku call center.
To nie jest tak, że tuż za naszą zachodnią granicą trawa jest bardziej zielona. Fakt – rynek niemiecki jest bardzo rozwinięty i to pod każdym względem. Na szczególną uwagę zasługuje doskonała organizacja współpracy firm jaką zapewnia Call Center Verband. Jak to zwykle bywa postęp zawsze powoduje jakąś reakcję – często reakcję obronną. Niemcy są krajem, gdzie najwcześniej wdrażane są regulacje prawne dotyczące m.in. kontaktów handlowych czy szeroko pojętej działalności contact center. To właśnie te regulacje spędzały sen z powiek managerom przez ostatnie 2-3 lata. A teraz w ich konsekwencji wzrosły ceny usług call center – może to jest jednak szansa i dla polskiego rynku outsourcingu call center.
Między innymi z powodów uwarunkowań prawnych rynek niemiecki jest otwarty na obsługę z Polski. Warunek – dobry niemiecki. Rozmawiamy o rozwoju rynku, o sukcesach i porażkach. Próbujemy znaleźć podłoże dla współpracy między firmami z Polski i Niemiec jak również pomiędzy naszymi organizacjami.
W rozmowie pytam o:
•Trendy jakie obowiązywały / królowały w 2015 roku na rynku niemieckim
•Wydarzenia branżowe – w czym chętnie uczestniczą niemieccy managerowie.
•Czy targi CCW są dobrym miejscem dla ludzi z innych krajów
•Porażkę, niepowodzenie niemieckiego rynku w 2015 roku
•Sukces niemieckiego rynku w 2015 roku
•Przewidywania na przyszłość czyli trendy na 2016
•Udziale polskich firm w CCW i możliwościach współpracy na niemieckim rynku.