Powitanie w e-mailu
„Witam” na początku korespondencji mailowej lub (na szczęście rzadziej) listowej ale równie często używane w rozmowie telefonicznej to jedno z największych faux pas w komunikacji. Jest to forma, która może zostać odebrana przez naszego rozmówcę jako brak szacunku czy wręcz arogancję. Z pewnością nie jest dowodem na obsługowy profesjonalizm.
Powitanie jest nieodzownym elementem komunikacji interpersonalnej. Tak jako taka charakteryzuje się swoją celowością i kierunkiem. O ile serdeczne „witam Cię w naszych progach” wypowiedziane do gościa przez gospodarza domu czy nawet firmy jest jak najbardziej na miejscu, to już ta forma powitania użyta w odwrotnym kierunku, a szczególnie w komunikacji biznesowej, handlowej razi brakiem ogłady. Choć intencja drzemiąca w Twojej głowie i sercu jest zapewne jak najbardziej pozytywna i szanująca rozmówcę to sama forma powitania może zniweczyć Twoje plany.
Poprawne powitanie w e-mailu
- Szanowna Pani / Szanowny Panie – najbardziej uniwersalna forma okazująca szacunek, bezpieczna w swojej formie
- Szanowni Państwo – forma najodpowiedniejsza jeżeli piszesz do firmy, instytucji lub nie możesz jednoznacznie określić odbiorcy
- Szanowny Panie Doktorze, Szanowny Panie Profesorze, Szanowny Panie Mecenasie – kiedy piszesz do osoby posługującej się tytułem naukowym lub Szanowny Panie Dyrektorze, Szanowna Pani Dyrektor itd – piastującej określone stanowisko lub pełniącej funkcję.
- Szanowny Panie Piotrze, Szanowna Pani Doroto – używamy tylko wtedy kiedy znamy już naszego rozmówcę. Nie jest to pewnością dobra forma do zastosowania w pierwszym liście
- Drogi Panie Tomaszu, Drogi Panie Profesorze – jest rzadziej spotykaną formą, ale jak najbardziej poprawną kiedy już znamy naszego rozmówcę
- Pani Olu, Panie Tomku – możesz zastosować tylko wtedy kiedy dobrze znasz swojego rozmówcę. Dobrym sygnałem będzie użycie takiej formy przez niego pierwszego.
- Cześć Olu, Cześć Tomku – najbardziej nieformalna forma powitania. Pamiętaj by zwracać się do osoby czyli użyj celownika Olu, Tomku a nie Ola, Tomek.
Komentarze